Tematyka Konferencji była bardzo rozległa i dotyczyła modnej ostatnio elektromobilności, sektora paliwowego, branży związanej z ropą naftową oraz gazem ziemnym, które są bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Gaz ziemny pojawił się w panelu Przyszłość rynku gazowego oraz na zakończenie Konferencji w bloku Rewolucja surowcowa w polskim wydaniu, którego gościem był Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
W każdym swym wystąpieniu nawiązuje on, przynajmniej pośrednio, do pytania zawartego w tytule, poruszając tematykę zróżnicowania źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski.
Aby tego dokonać niezbędne jest zbudowanie odpowiedniej infrastruktury. Jednym z jej elementów, który już działa jest Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu. Jest on częścią tzw. Bramy Północnej. Jego uzupełnieniem ma być Korytarz Norweski, który ma połączyć krajowy system przesyłowy ze złożami gazu ziemnego na Szelfie Norweskim poprzez duński system przesyłowy i ułożony na dnie Bałtyku gazociąg Baltic Pipe.
Piotr Naimski
pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej
Naszym celem jest znormalizowanie rynku gazowego w Polsce, czyli zrealizowanie naszej strategii, którą wykładaliśmy w stolicach europejskich i Brukseli od kilkunastu lat. Jeżeli chodzi o rynek gazowy w Polsce to najpierw będziemy dywersyfikowali źródła dostaw, a później będziemy go liberalizowali. Nie będzie tak, że zliberalizujemy nie dywersyfikując dlatego, że wtedy ugruntujemy pozycję dominującego dostawcy.
Korzystając z okazji zapytaliśmy ministra Piotra Naimskiego o postępy w przygotowaniach do budowy połączenia gazowego z Norweskim Szelfem Kontynentalnym.
Rozbudowa możliwości importowych w zakresie gazu ziemnego spowoduje, że w Polsce po 2022 r. może pojawić się znacznie więcej gazu niż wynosi obecnie nasza wewnętrzna konsumpcja. PGNiG zamierza wyjść wtedy ze sprzedażą gazu poza granice naszego kraju. Jak zamierza poradzić sobie z konkurencją na zagranicznych rynkach?
Paweł Pełka
zastępca dyrektora departamentu transakcyjnego, PGNiG
Wszystko będzie zależało, z którego kierunku gaz będzie tańszy i czyja oferta będzie bardziej atrakcyjna. W tym momencie najbardziej zaawansowane są inwestycje na kierunku ukraińskim. Tam już sprzedajemy gaz i współpracujemy z tamtymi podmiotami. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowana także później i będziemy mogli z kierunku północnego przesyłać gaz w tamtym kierunku.
W dyskusji przedstawiono także strategię Polskiej Spółki Gazownictwa, która zamierza wykorzystywać skroplony gaz ziemny (LNG) w zakresie gazyfikacji kolejnych obszarów Polski.
Adam Węgrzyn
członek zarządu, Polska Spółka Gazownictwa
Poziom gazyfikacji Polski to obecnie 58%. W swojej strategii zakładamy gazyfikację 74 gmin do 2022 r. Osiągniemy poziom gazyfikacji 61-62%. W porównaniu ze Słowacją, z Czechami, z Węgrami gdzie poziom gazyfikacji wynosi blisko 90% mamy bardzo dużo do zrobienia. Dostęp do gazu jest miarą rozwoju cywilizacyjnego, bo tam gdzie go nie ma jest bardzo duży problem z pozyskaniem inwestorów. Nie da się wybudować fabryki bez dostępu do gazu. Receptą na likwidację białych plam jest LNG. Podpisaliśmy 460 listów intencyjnych z gminami z czego około 200 spełnia przesłanki w zakresie gazyfikacji za pomocą LNG. Z tego 44 gminy już są uwzględnione w planach inwestycyjnych na najbliższe 3 lata.
Konferencja Bezpieczeństwo surowcowe Polski 2017 - oczekiwania i możliwości okazała się znakomicie przygotowanym wydarzeniem branżowym, które pozwoliło zapoznać zgromadzonych uczestników z wieloma aspektami rynków surowcowych i nośników energii w Polsce. W działaniach poszczególnych firm widać realizację strategicznych celów jakie postawił przed sobą nowy rząd, który chce uniezależnić polski rynek surowcowy, szczególnie w zakresie gazu ziemnego, od dominacji jednego dostawcy.