W zeszłym roku Volkswagen zdobył dzięki swojemu najnowszemu coupé (jeszcze przed jego rynkową premierą) dwa pierwsze miejsca w 24-godzinnym wyścigu na torze Nürburgring, w kategorii samochodów z silnikami o pojemności do 2 l i turbodoładowaniem. Tym razem wytacza nowe działo - Scirocco na gaz ziemny.
Firma z Wolfsburga nieźle się ostatnio „rozkręciła”, jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe. Zeszłoroczny wynik w „Zielonym Piekle” to jedno, a w styczniu 2009 specjalnie przygotowane Touaregi zajęły dwa najwyższe stopnie podium w rajdzie Dakar, który tym razem z Dakarem wspólną miał tylko nazwę, co oczywiście nie znaczy, że był mniej wymagający. Czyżby Niemcy chcieli tchnąć nieco emocji w swoje konserwatywne samochody? W to nam graj!
Sport sportem, a o środowisko też trzeba dbać, dlatego ekipa VW postanowiła zaaplikować do wyścigowego Scirocco technologię EcoFuel, czyli zasilanie CNG. Oczywiście silniki odpowiednio wzmocniono, dzięki czemu generują teraz niemal po 300 KM i równo 350 Nm momentu obrotowego. Wartości te przekazywane są wyłącznie na przednie koła (za pośrednictwem sześciobiegowej, dwusprzęgłowej skrzyni DSG, sterowanej łopatkami przy kierownicy), co wymagało zmian w układzie jezdnym, by uniknąć problemów z trakcją.
Czy to „na wszelki wypadek”, czy też z innego powodu, firma wystawi do zmagań na słynnej północnej pętli Nürburgringu także trzy auta z konwencjonalnym napędem. Ponowne zwycięstwo wydaje się mocno prawdopodobne, my jednak kibicujemy przede wszystkim wersjom ekologicznym. „Zagazowane” auta ważą wprawdzie więcej, jednak ich silniki pracują płynniej za sprawą 130-oktanowego paliwa. W czasach, kiedy producenci aut ważą każdy grosz (w tym wypadku, każdego eurocenta) i częściej wycofują się z wyścigów niż inwestują w rozwój nowych technologii sportowych, nie bez znaczenia jest także niski koszt sprężonego gazu.
Niezmiennie istotna jest natomiast troska o przyrodę i czyste powietrze. CNG pozwala na redukcję emisji CO2o ¼, a ilość cząstek stałych i pyłów w spalinach spada praktycznie do zera, co czyni Scirocco GT24-CNG relatywnie nieszkodliwym dla okolicznej flory i fauny ścigantem, pod względem walorów ekologicznych prawdopodobnie bezkonkurencyjnym na tle reszty stawki.
Za kierownicami jednego aut zasiądą m. in. Dr. Ulrich Hackenberg, członek zarządu VW do spraw rozwoju technicznego tej marki, dziennikarz Bernd Ostmann, znawca północnej pętli Nürburgringu Thomas Klenke oraz dwukrotny zwycięzca rozgrywanych tam wyścigów 24-godzinnych Klaus Niedzwiedz.
W ramach przygotowań do ostatecznej próby, samochody nie tylko przechodzą testy, ale także zostaną wystawione do trzech rund pucharu BFGoodrich Endurance Championship Nürburgring. Po takiej „zaprawie”, przed Scirocco na gaz ziemny powinni drżeć rywale. My nie drżymy, ale cieszymy się, że paliwa alternatywne wkradają się do kolejnych dyscyplin sportów motorowych. Trzymamy kciuki za jak najlepszy rezultat!