Według danych fińskiego Ministerstwa Transportu i Komunikacji, biogaz stanowi już ok. 1/3 całego sprężonego metanu sprzedawanego jako paliwo silnikowe. Prawie wszystkie stacje CNG w kraju (a są w tej chwili 24, czyli podobnie, jak w Polsce) oferują już czystszą (produkowaną z biomasy, a nie kopalną) odmianę metanu, a przy miesięcznej sprzedaży CNG na poziomie 300 tys. m3 sprzedaż biogazu wynosi ok. 100 tys. m3. To już coś.
Biogaz nie jest jednak mieszany z gazem ziemnym – to kierowcy wybierają, czy chcą kupić tańsze paliwo ze źródła kopalnego, czy droższe, ale bardziej ekologiczne odnawialne, pochodzenia biologicznego. Według firmy Gasum, operatora sieci stacji, 45% klientów wybiera biometan zamiast „konwencjonalnego” CNG, w ten sposób obniżając emisję CO2 swoich samochodów o nawet 90% w porównaniu z benzyną. W zależności od metody produkcji, biogaz ma potencjał zredukowania śladu węglowego (w porównaniu z benzyną) nawet o ponad 100% (w ujęciu well-to-wheel), ponieważ jego produkcja potrafi pochłonąć więcej CO2 niż powstaje podczas jazdy benzynowym samochodem.
Co do Finlandii i jej floty metanowych pojazdów, nie jest ona na razie duża – po drogach jeździ ok. 1900 NGV, z czego 1700 to samochody osobowe i lekkie pojazdy dostawcze, a pozostałe to autobusy i ciężarówki, w tym komunalne. W porównaniu z rokiem 2013 liczebność metanowej floty wyraźnie jednak wzrosła – w 2014 r. przybyło 600 pojazdów, co oznaczało wzrost o 46%. trend zwyżkowy z pewnością utrzyma się w kolejnych latach, poprawiać się będzie również dostępność gazu pochodzenia biologicznego.