Udział biometanu w CNG dostępnym na szwedzkich stacjach paliw zawsze był wysoki – przez dłuższy czas utrzymywał się na poziomie 60% i powyżej. W pierwszym półroczu 2015 r. ustanowiono jednak nowy rekord – 73%, który jest ważny nie tylko ze statystycznego punktu widzenia, ale też pokazuje rosnące zainteresowanie gazem jako paliwem silnikowym, a to przecież pozytywny trend.
Wysoki udział biometanu w CNG czyni Szwecję pionierem w dziedzinie zastępowania źródeł kopalnych odnawialnymi oraz pokazuje, że zmiana w kierunku rozwiązań bardziej ekologicznych jest jak najbardziej możliwa.
Anders Mathiasson, dyrektor zarządzający Szwedzkiej Organizacji Gazowej
Co do samej sprzedaży sprężonego gazu jako paliwa silnikowego, w okresie styczeń-czerwiec 2015 zanotowano poziom 80 mln m3, co odpowiada 61 tys. ton. W porównaniu z tym samym okresem roku 2014 oznacza to wzrost – niewielki, ale zawsze. Ważniejsze jest natomiast to, że im więcej biogazu w mieszance dostępnej na stacjach, tym mniej dwutlenku węgla dostaje się do atmosfery. Oczywiście, samochody napędzane kopalnym gazem ziemnym mogą nominalnie „wydychać” tyle samo CO2 co te zasilane biometanem, ale różnica polega na procesie produkcji – wytwarzanie gazu z biomasy potrafi skutkować nawet ujemnym bilansem węglowym w ujęciu well-to-wheel.
Rynek CNG w Szwecji rozwija się systematycznie od 15 lat, podobnie jak udział biogazu w paliwie. Liczba pojazdów napędzanych sprężonym metanem na drogach tego skandynawskiego kraju przekracza obecnie 52 tys., a dalszy jej wzrost ma być przede wszystkim zasługą autobusów miejskich i pojazdów ciężarowych, w tym komunalnych. Dostępne są oczywiście także samochody osobowe z instalacjami CNG, również spod znaku szwedzkiej marki Volvo. Naszym sąsiadom „przez morze” gratulujemy rekordu i życzymy rychłego ustanowienia kolejnego, jeszcze lepszego!