Oczekiwaliśmy, że po zatankowaniu w Parnawie znów przejedziemy 340-350 km na CNG, a potem gazowego paliwa braknie i pozostałe 100 km do Wilna przejedziemy na benzynie - z konieczności bardziej niż z wyboru. A tu zaskoczenie - mimo takiego samego stylu jazdy udało nam się przejechać niemal 430 km w trybie gazowym i tylko przez kilkadziesiąt ostatnich kilometrów podpieraliśmy się paliwem konwencjonalnym. To pokazuje, jak różne ilości CNG potrafi przyjmować zbiornik w samochodzie w zależności od warunków. A może po prostu w Estonii mają więcej gazu w gazie?
Nieważne! Grunt, że udało się przebić wartość zasięgu obiecywaną przez producenta (410 km). Fakt, że Skoda obiecuje taką wartość w trybie mieszanym, a my jechaliśmy cały czas poza miastem - głównie drogami krajowymi z ograniczeniami w przedziale 70-90 km/h, a ostatnie 120 km "eksprestradą", czyli drogą, na której ograniczenia wahały się między 110 a 130 km/h, były przystanki autobusowe i miejsca do zawracania. Co kraj, to obyczaj... Tymczasem tankujemy w Wilnie i ruszamy w kierunku Warszawy. Czy auto znów pozytywnie nas zaskoczy?
Odcinek: Parnawa - Wilno
Dystans: 428 km
Cena CNG: 3,98 zł/m³
Zatankowano: 19,66 m³
Koszt: 78,25 zł
Partnerem podróży jest PGNiG.