Samolot napędza 4-cylindrowy silnik Lycoming o mocy 200 KM, który dostosowano do zasilania paliwem gazowym. W tym celu zastosowano nowe tłoki. Pozwoliły one zwiększyć stopień sprężania z 8,5 do 10. Dzięki temu można w pełni wykorzystać możliwości gazu ziemnego, który charakteryzuje się liczbą oktanową na poziomie 138 podczas gdy benzyna lotnicza ma 100 oktanów.
W związku z tym samolot oprócz standardowych zbiorników benzyny o pojemności 50 galonów jest wyposażony w zbiornik mieszczący sprężony gaz ziemny. Zastosowany w samolocie wymienny zbiornik CNG typu IV (z wykonanym z tworzywa linerem w oplocie z włókna węglowego) mieści około 32 m3 CNG i waży 43 kg.
Wśród korzyści z zasilania CNG specjaliści wymieniają zmniejszone koszty eksploatacji, mniejszą emisję szkodliwych składników spalin, szczególnie związków ołowiu, które zawiera benzyna lotnicza. Bardzo ważna jest także redukcja emisji tlenku węgla o 90-97% dzięki czemu zmniejsza się zagrożenie przedostawania tego trującego gazu do kabiny pilota. Większą trwałość wykazuje także olej silnikowy ponieważ CNG nie zanieczyszcza i nie rozcieńcza oleju w skrzyni korbowej.
Ponadto wyższa liczba oktanowa paliwa powoduje, że silnik może rozwijać większą moc, także na dużych wysokościach. Przy rozruchu ciepłego silnika nie występują korki parowe w przewodach paliwowych ponieważ gaz występuje cały czas w fazie lotnej.
Według specjalistów zastosowanie CNG może przyczynić się do znacznego zredukowania kosztów szkolenia lotniczego. Biorąc pod uwagę zużycie benzyny lotniczej na poziomie około 10 galonów na godzinę lotu zastosowanie zasilania gazowego zmniejsza koszt latania o 40-60 dolarów na godzinę.
Pełne zbiorniki paliwa w samolocie Husky umożliwiają 7-godzinny lot z silnikiem pracującym z 65% mocy maksymalnej.
Producent szacuje, że instalacja gazowa do samolotu Husky będzie podnosić jego cenę o 12 do 15 tys. dolarów w porównaniu z ceną samolotu zasilanego benzyną.