Godsil Manhattan - projekt Manhattan

fot. Godsil MotorcarsRealny konkurent dla Bugatti czy duży, ale pusty balon? Z odpowiedzią musimy się wstrzymać do momentu odkrycia wszystkich kart

Tak, dobrze przeczytaliście – nie 16V, ale V16, czyli nie szesnaście zaworów, a szesnaście cylindrów, pracujących w układzie V (widlastym). Jeżeli inicjatywa dojdzie do skutku (a różnie bywa), będzie to, według naszej najlepszej wiedzy, jedyny na świecie silnik tego typu. Owszem, sławne Bugatti Veyron też ma 16 „garów”, ale w układzie W (podwójne V ze wspólnym wałem korbowym), a poza tym, z całym szacunkiem dla Veyrona, jego silnik spożywa pospolitą benzynę, a ten ma otrzymać zasilanie sprężonym gazem ziemnym. Luksus, ekskluzywność i ekologia w jednym, a przy okazji oszczędność, która jednak w tym przypadku będzie grać nawet nie drugie, ale najwyżej czwarte skrzypce.

Dostępne dane są skromne, ale wstępnie opublikowane przez producenta parametry silnika i osiągi całego samochodu kształtują się na następującym poziomie: pojemność skokowa 8 l, moc ok. 900 KM, moment obrotowy ok. 900 Nm, sprint 0-100 km/h w czasie ok. 3 s i prędkość maksymalna rzędu 350 km/h. Widać dosyć wyraźnie, że Godsil bierze na celownik renomowanego rywala noszącego emblemat EB na osłonie chłodnicy, nawet jeżeli dosyć niewyraźne zdjęcie zwiastujące zdradza niewiele w kwestii wyglądu. Proporcje nadwozia sugerują klasyczny układ napędowy (silnik z przodu, napęd tylny), zaś stylistyka ma zawierać elementy retro. Całość zaś, zdaniem twórców, „przywróci motoryzacji dawną chwałę i blask”. Zapowiada się apetycznie, obyśmy tylko nie musieli obejść się smakiem. Premiera w niesprecyzowanym momencie w 2014 r.