Zacznijmy od tego, że – niezależnie od rodzaju użytego paliwa – to nie ma być zwykły Mustang. Firma Performance CNG, która stoi za całą „kwestą”, zamierza powołać do życia napędzanego sprężonym gazem ziemnym muscle cara o mocy 470 KM. Czy to jest jeszcze ekologia? W kategoriach aut o takiej mocy na pewno, choć „zieloni” niewątpliwie mieliby swoje zastrzeżenia. Chętni do sponsorowania budowy auta powinni wykazać się hojnością lub zachęcić duże liczby znajomych do współudziału, bowiem celem przedsięwzięcia jest zebranie niebagatelnej kwoty 55 tys. dolarów.
Samochód stanowiący bazę całej operacji to Mustang coupé rocznik 2003, który już jeździ na CNG i w 2013 r. został – dla nadania sprawie rozgłosu – zaprezentowany szerszej publiczności. Teraz celem jest przeobrażenie auta dla nastolatków w potwora do straszenia dorosłych mężczyzn. Osiągami, bo nie kosztami utrzymania czy emisją – te są o, odpowiednio, 40 i 30% niższe dzięki zastosowaniu CNG w miejsce benzyny. A poza tym, co dla Amerykanów i ich poczucia patriotyzmu nie pozostaje bez znaczenia, metanowy Mustang tworzy miejsca pracy! Jak? Ano tak, że jest napędzany paliwem krajowej produkcji, bez konieczności importowania ropy naftowej z zagranicy.
Daryl Patrishkoff, pomysłodawca i koordynator całego projektu, zakłada, że ponad połowa z docelowej kwoty (dokładnie 30 tys. dolarów) zostanie przeznaczona na uzyskanie homologacji EPA (Agencji Ochrony Środowiska) w zakresie emisji spalin, zużycia paliwa i mocy silnika. Reszta ma być wydana na wyczynowe części (15 tys.) i wynajęcie hamowni na potrzeby prób i pomiarów (10 tys.). Życzymy powodzenia, ale na razie czarno to widać, bo w momencie pisania niniejszego tekstu, na 7 dni przed zakończeniem „zrzutki”, Patrishkoff zebrał... 150 dolarów. To znaczy, że przekonał do swojego pomysłu dwie osoby, które wpłaciły, odpowiednio, 50 i 100 dolarów.
Problem być może w tym, że nie bardzo wiadomo, co się zyskuje w zamian za pomoc w finansowaniu Mustanga. Zazwyczaj udziały są wymieniane na egzemplarze gotowego produktu lub wersję premium sponsorowanej usługi, a tu dostaje się chyba tylko satysfakcję z udziału w tworzeniu czegoś, co nawet nie bardzo ma szansę zmienić świat. Ot, szybki samochód do zabawy i zadawania szyku, tyle że napędzany CNG... Niemniej życzymy powodzenia!
CNG-LNG.pl to portal, w którym piszemy o zastosowaniu paliw metanowych w różnych gałęziach gospodarki. Publikujemy najnowsze informacje, relacje z najważniejszych wydarzeń i patronujemy imprezom branżowym i konferencjom.