Clyde 1061 HD - spręża się w pracy

fot. Clyde TrucksNie, to nie jest japońska ciężarówka marki Hino, to Clyde prosto z USA!

Ciężarówki marki Clyde to pojazdy, które producent poleca do zastosowań w dystrybucji lokalnej, względnie w roli niewielkich śmieciarek. Oferowane są 3 kategorie dopuszczalnych mas całkowitych: 14500, 17950 i 19500 funtów, czyli ok. 6,5, 8,1 i 8,8 t. Zamontowane po obydwu stronach ramy zbiorniki ciśnieniowe są na tyle pojemne (licząc po amerykańsku, mieszczą łącznie 25 GGE, czyli odpowiednik 25 galonów benzyny, a to dzięki długości 1,5 m i średnicy 40 cm), że po zatankowaniu do pełna zapewniają zasięg do 400 mil (ok. 640 km).

Paliwo ze zbiorników trafia do 6-litrowego silnika typu LC8, dostarczanego przez General Motors. Jest to jednostka jednopaliwowa, która ze swojej pokaźnej pojemności skokowej (dokładnie 5967 cm³) uzyskuje moc 327 KM (przy 4600 obr/min) oraz więcej niż przyzwoity moment obrotowy o wartości 506 Nm (przy 4400 obr/min). Clyde 1061 HD stanowi więc specyficzne połączenie ewidentnie azjatyckiej stylistyki i konstrukcji (kabina nad silnikiem) z amerykańską techniką (jednostka napędowa) i wydobywanym lokalnie paliwem. Rynek pojazdów gazowych w USA jest teraz bardzo chłonny, więc pewnie i taka „praca zbiorowa” znajdzie zwolenników.