Wyrok UE ogranicza monopol Gazpromu

Ministerstwo Energii
źródło: Ministerstwo Energii, PGNiG SA
Dodany: 10.09.2019
Informacja producenta

 
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, 10 września 2019 roku, na wniosek rządów Polski, Litwy i Łotwy, uchylił Decyzję Komisji Europejskiej z dnia 28 października 2016 roku nr C(2016) 6950 w sprawie monopolizacji dostępu do gazociągu OPAL.

 

Trybunał stwierdził, że "zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej". Potwierdził argumenty Polski, że KE wydając decyzję naruszyła zasady Unii Europejskiej poprzez niezbadanie jej wpływu na bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Krzysztof Tchórzewski

minister energii

Korzystny dla Polski wyrok Sądu Unii Europejskiej to kolejne, po uchwaleniu dyrektywy gazowej wydarzenie, które ukróca monopol Gazpromu w Europie. To lekcja dla tych, którzy sądzą, że mogą działać na europejskim rynku energetycznym, bez przestrzegania jego zasad.

Warto wiedzieć

Właścicielem gazociągu OPAL jest spółka joint-venture WIGA Transport Beteiligungs-GmbH & Co. KG. Udziałowcami WIGA są Wintershall Holding GmbH (50,02%), spółka-córka BASF, oraz PAO Gazprom (49,98%). WIGA jest również właścicielem niemieckiej sieci przesyłowej Gascade oraz gazociągu Nel – przedłużenia Nord Stream w kierunku zachodnim.

Gazociąg OPAL (o rocznej przepustowości 36 mld m³ gazu) stanowi lądowe przedłużenie gazociągu Nord Stream I na terytorium Niemiec, wzdłuż naszej zachodniej granicy. Umożliwia on rozpływ gazu w kierunku południowym, sięgając do granicy z Czechami. W 2009 r. operator tego gazociągu uzyskał od niemieckiego regulatora (BNetzA) wyłączenie spod działania zasady dostępu stron trzecich (TPA) do wysokości 50%, a 28 października 2016 r. Komisja Europejska zmieniła uprzednią decyzję umożliwiając spółce Gazprom oraz podmiotom powiązanym z tą spółką na korzystanie nawet ze 100% przepustowości gazociągu OPAL.

Rząd Polski, rząd Ukrainy, PGNiG S.A., PGNiG Supply and Trading GmbH, NAK Naftohaz Ukrainy nie chcąc dopuścić do wzmocnienia dominującej pozycji Gazpromu na rynku dostaw gazu, szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej, 16 grudnia 2016 r. złożyli do Sądu Unii Europejskiej skargę na decyzję KE, żądając jej uchylenia. Polskę w postępowaniu poparło dwóch interwenientów: Litwa i Łotwa, a po stronie Komisji interweniowały Niemcy.

Krzysztof Tchórzewski

minister energii

Decyzja Sądu UE jest dowodem na zasadność polskich zarzutów i skuteczność polskiej administracji. Jestem wdzięczny zespołowi Ministra Spraw Zagranicznych i Ministra Energii, którzy reprezentowali racje Rzeczypospolitej Polskiej w Sądzie. Cieszę się, że racje Polski w tak ważnej instytucji europejskiej są dobrze słyszane.

Minister wyraził też uznanie dla rządów Litwy i Łotwy, które poparły nasze zarzuty i współpracowały z nami, stając w obronie solidarności energetycznej i przestrzegania prawa UE.

Zdaniem Prezesa PGNiG SA, Piotra Woźniaka decyzja Komisji Europejskiej akceptowała przyznanie Gazpromowi przez niemiecki urząd regulacji energetyki monopolu w wykorzystaniu niemieckiego gazociągu OPAL.

Piotr Woźniak

Prezes Zarządu PGNiG SA

Od momentu wydania Decyzji KE w sprawie OPAL w 2016 roku było oczywiste, że została ona wydana z pogwałceniem przepisów prawa Unii Europejskiej, w tym w szczególności III Pakietu Energetycznego. Komisja nie zbadała m.in. wpływu decyzji na rynki gazu Polski, Litwy i Łotwy, ani żadne inne państwo z Europy Środkowej. Przepisy energetyczne prawa europejskiego są po to, aby uniemożliwić monopolizowanie dostępu do gazociągów wewnątrz Unii Europejskiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jasno potwierdził, że przepisy Unii obowiązują w równym stopniu wszystkich, w tym rosyjski Gazprom. Wyrazy uznania należą się przede wszystkim pracownikom Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Energii, którzy prowadzili tę sprawę.

Wyrok Sądu UE ma ogromne znaczenie w perspektywie zbliżającego się zakończenia umowy tranzytowej rosyjskiego gazu przez Ukrainę. Ze względu na ograniczoną możliwość wykorzystania gazociągu OPAL Gazprom będzie musiał zmniejszyć wykorzystanie Nord Stream, przez co zapewne nie będzie mógł całkowicie zrezygnować z tranzytu gazu przez Ukrainę i zmuszony będzie do kontynuowania negocjacji trójstronnych z Komisją i Ukrainą.

Krzysztof Tchórzewski

minister energii

Wygrana Polski w tej sprawie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia poważnego kryzysu gazowego na Ukrainie, który mógłby uderzyć też w inne państwa regionu, w tym w Polskę.

Wyrok z 10 września 2019 roku nie kończy postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Komisja Europejska może się od tego wyroku odwołać. Jednak wyrok Trybunału ma rygor natychmiastowej wykonalności, dlatego Decyzja KE w sprawie OPAL z dniem 10 września 2019 roku przestała natychmiast obowiązywać.

Piotr Woźniak

Prezes Zarządu PGNiG SA

Wyrok Trybunału ma jeszcze jeden istotny aspekt. Po wyroku uchylającym decyzję w sprawie monopolizacji dostępu do gazociągu OPAL, Gazprom musi zmniejszyć, do dozwolonego w 2015 roku poziomu, wykorzystanie gazociągu Nord Stream 1. Dlatego konsekwencją będzie przesył pozostałej ilości gazu przez Ukrainę. Dzięki zakazaniu Gazpromowi monopolizowania gazociągu OPAL, strona rosyjska nie będzie mogła całkowicie wstrzymać tranzytu gazu do Europy przez Ukrainę, przynajmniej w najbliższych miesiącach. Być może dzięki wyrokowi Trybunału udało się uratować rynek Ukrainy i Europy przed wstrząsami – takimi jak w styczniu i lutym 2009 roku.


Good Przydatny artykuł (1)
Bad Mógłby być ciekawszy (0)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie