Powiedzmy na początku, że napędzane CNG/LNG KAMAZ-y to bynajmniej nie nowość – rosyjski producent ciężarówek ma w ofercie gazowe pojazdy nie od dziś. Brały one nawet kilkakrotnie udział w rosyjskich etapach różnych edycji metanowego rajdu Blue Corridor. Rzecz w tym, że w całym 2012 r. KAMAZ sprzedał zaledwie 300 aut na gaz, co jest kroplą w morzu możliwości. W roku 2013 sprzedaż ma przekroczyć 1000 sztuk, ale to wciąż chodzenie po wierzchołku góry lodowej potencjału rynkowego, stąd też decyzja o wspólnym działaniu na rzecz upowszechniania CNG i LNG.
Działanie to ma zaś polegać na wdrażaniu napędów gazowych na szerszą niż dotąd skalę. Sprzyja temu polityka rosyjskiego rządu, zgodnie z którą transport publiczny ma być stopniowo przestawiany na tańsze i mniej uciążliwe dla środowiska zasilanie metanem. Wkrótce ruszą finansowane przez Gazprom programy pilotażowe, które – jeżeli zakończą się sukcesem – przyczynią się do popularyzacji CNG/LNG jako paliwa dla flot przewoźników komunikacji miejskiej i firm komunalnych. W ramach porozumienia, pojazdy dla całego przedsięwzięcia dostarczy oczywiście KAMAZ. Jeżeli u nas gaz łupkowy okaże się takim sukcesem, na jaki wszyscy liczą, można by myśleć o podobnych inicjatywach, tyle że... nie mamy własnego producenta ciężarówek.