Marcin Szczudło
Wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny, odpowiedzialny za rozwój segmentu CNG i LNG w Polsce
W tym momencie co czwarty sprzedawany w Polsce nowy autobus jest napędzany gazem ziemnym. Cieszymy się, że dynamiczny rozwój tego rynku stał się faktem. Nie ulega wątpliwości, że paliwa gazowe to jedyne dostępne na rynku dojrzałe rozwiązanie, które pozwala na szybką redukcję emisji szkodliwych zanieczyszczeń przy jednoczesnym obniżeniu kosztów użytkowania floty.
Do końca września 2020 roku w Polsce zarejestrowano łącznie 462 nowe miejskie autobusy, a ponad 250 z nich jest wyposażonych w ekologiczne napędy alternatywne. Wśród nich najczęściej kupowane są autobusy na gaz ziemny, które stanowią 45% całego segmentu. Tylko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 roku na ulice polskich miast wyjechało już 116 takich pojazdów.
Marcin Szczudło
Wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny, odpowiedzialny za rozwój segmentu CNG i LNG w Polsce
Wymiana taboru na gazowy pozwala na redukcję emisji: tlenków azotu do 50 %, dwutlenku węgla do ok. 15% oraz pyłów PM do 99%. Oprócz korzyści ekologicznych, ważny jest również aspekt finansowy. Koszt zakupu autobusu CNG jest zaledwie nieco wyższy niż autobusu zasilanego olejem napędowym, ale równocześnie znacznie niższy niż koszt zakupu pojazdu elektrycznego. To szczególnie istotne zwłaszcza teraz, gdy z powodu pandemii przychody przewoźników są niższe.
Jednym z miast, które konsekwentnie stawia na ekologiczny napęd gazowy jest Warszawa, gdzie po ulicach jeździ 220 autobusów na CNG i LNG. Ponadto MZA niedawno rozstrzygnęło przetarg na dostawy kolejnych 160 autobusów na gaz ziemny. Na wykorzystanie gazu w miejskim transporcie zbiorowym postawiły także m.in. Rzeszów, Tarnów, Gdynia, Tychy, Suwałki, Radom i Bielsko-Biała. Nic więc dziwnego, że sprzedaż CNG na stacjach PGNiG w I półroczu 2020 roku wzrosła o prawie 50% w porównaniu z tym samym okresem w roku 2019.