Po pierwsze wyjaśnijmy, że Civic na rynki Ameryki Północnej to nie ten sam samochód, który znamy z naszych dróg. Tam hatchback o wiele mówiącym przydomku „UFO” pozostaje nieznany, a naczelną wersją nadwoziową jest klasyczny sedan. Zawsze był on stylizowany dość konserwatywnie, bo i tego oczekiwali po nim amerykańscy nabywcy. Kiedy jednak zadebiutowała aktualna generacja, nawet oni uznali jej wygląd za nie dość postępowy. Na to nałożyły się wspomniane problemy z jakością i okazało się, że tłumy nie pchają się po Civika drzwiami i oknami, a pod salonami nie ustawiają się kolejki. Honda musiała działać i to szybko.
W krótkim czasie zapowiedziano „gruntowną modernizację”, która jednak pod względem stylistycznym nie przyniosła żadnej rewolucji. Autu przypudrowano nos, zmodyfikowano kilka detali (jak osłona chłodnicy czy zderzak przedni), by nadać Civikowi nieco wyrazu, ale wciąż można bezbłędnie rozpoznać w nim ten sam samochód. Większe zmiany dokonały się w zakresie jakości użytych materiałów i precyzji ich montażu – tutaj dała się zauważyć wyraźna poprawa. Wraz z ostatnią falą modyfikacji, przygotowanych na rok modelowy 2014, wersja Natural Gas otrzymała udoskonalone wnętrze, z nowymi fotelami i lepszym wyposażeniem. I... tyle.
Honda nie ujawniła żadnych danych dotyczących osiągów, co każe przypuszczać, że auto zachowało swój 1,8-litrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 112 KM. Cena w Stanach wynosi 26640 dolarów (plus 790 dolarów tzw. opłaty docelowej), co byłoby całkiem niezłą ofertą, gdyby nie fakt, że hybrydowa odmiana tego samego modelu (Civic Hybrid) kosztuje o 2005 dolarów mniej (czyli 24635 „zielonych”, do tego identyczna dopłata za dostawę), a w dodatku żeby jeździć wersją spalinowo-elektryczną, nie trzeba mieć w pobliżu stacji CNG ani nawet garażu koło domu, by przez noc móc ładować akumulatory (hybrydowy kompakt Hondy nie jest przedstawicielem gatunku spalinowo-elektrycznych aut typu plug-in). Civikowi Natural Gas życzymy, by zdążył „załapać się” na rosnącą popularność sprężonego gazu ziemnego w związku z coraz większym po tamtej stronie Atlantyku wydobyciem metanu ze źródeł niekonwencjonalnych (tzw. łupków). Bo że w Europie nie zrobi kariery, wiadomo od dawna.
CNG-LNG.pl to portal, w którym piszemy o zastosowaniu paliw metanowych w różnych gałęziach gospodarki. Publikujemy najnowsze informacje, relacje z najważniejszych wydarzeń i patronujemy imprezom branżowym i konferencjom.