Piotr Woźniak zapewnił, że żaden kontrakt, który nie jest opłacalny nie będzie zawarty przez obecny zarząd PGNiG. Oczywiście poza nawiasem jest kontrakt z Gazpromem, który jak stwierdził prezes jest "kulą u nogi" jeśli chodzi o warunki dostaw.
W sprawie tego kontraktu toczy się sprawa przed trybunałem arbitrażowym w Sztokholmie. Piotr Woźniak zapewnił, że jest pewny wygranej w tym sporze. Jego rozstrzygnięcie jest spodziewane w listopadzie 2017 r.
PGNiG rozmawia na temat kontraktów średnio- i długoterminowych z różnymi dostawcami, w tym amerykańskimi i to nie z jedną firmą tylko z wieloma.
Jak stwierdził prezes kontrakt taki musi się pod własnym ciężarem zakończyć. Nie ma w tej chwili pilności w zakresie zbilansowania rynku i konieczności zamawiania dodatkowych dostaw gazu.
Import LNG trenujemy na transakcjach spotowych czyli jednorazowych. Wychodzi to bardzo dobrze ale kontrakt średnioterminowy czy długoterminowy to jest zupełnie inna działalność i zupełnie inaczej się do tego podchodzi. To wymaga czasu. Bardzo ostrożnie podchodzimy do kontraktacji długoterminowej. To musi potrwać.
Bardzo życzliwie patrzymy na partnerów amerykańskich, którym jesteśmy w stanie pomóc, otwierając im rynek na gaz, którego jest na świecie coraz więcej i którego cena ustabilizowała się, a w średniej perspektywie będzie raczej spadać niż stać w miejscu.
Piotr Woźniak, prezes PGNiG