Ecofuel Transamerica - Volkswagenem Caddy naturalnie przez Amerykę

Robert Markowski
źródło: ecofuel-transamerica.com
Dodany: 06.04.2010

 

Niektórym nie wystarcza jazda samochodem z domu do pracy i z powrotem, na obiad do teściów w sobotę oraz okazjonalnie na wakacje. Są ludzie, którzy przemierzają autem bezkresne połacie lądu - jedni dla przyjemności i przygody, drudzy dla zwrócenia uwagi na jakiś ważny problem. Rainer Zietlow jest prawdopodobnie gdzieś pomiędzy tymi dwiema kategoriami podróżników. W końcu idea ideą, ale trzeba jeszcze chcieć.


 
Volkswagenem Caddy przez Amerykęecofuel-transamerica.comVolkswagenem Caddy przez Amerykę

Zietlow to taki typ, który nie umie usiedzieć w miejscu, a do tego jeszcze lubi gaz ziemny. To ten sam człowiek, który jakiś czas temu objechał wszystkie niemieckie stacje CNG w 80 dni (Passatem EcoFuel), a także przemierzył większość świata wzdłuż i w szerz za kierownicą Caddy Maxi EcoFuel. W 2006 r. okrążył świat, rok później przejechał przez Azję, a w roku 2009 Eurazję. AD 2010 przyszedł czas na obie Ameryki, począwszy od Rio Grande w Argentynie, gdzie znajduje się najdalej na południu położona stacja CNG na świecie, a skończywszy w Barrow na Alasce, gdzie działa najbardziej wysunięta na północ stacja świata. Cały dystans to, bagatela, 24854 km. Koniec już blisko - 28 III 2010, po prawie 3 miesiącach jazdy (zaczęło się 2 stycznia) i zawróceniu na Alasce dwa dni wcześniej, dwuosobowa załoga była już w Kanadzie.

Volkswagenem Caddy przez Amerykęecofuel-transamerica.comVolkswagenem Caddy przez Amerykę

Oglądając galerię na stronie internetowej projektu, trudno oprzeć się wrażeniu, że „przejażdżka” na każdym kilometrze obfitowała w niesamowite krajobrazy i spotkania. Zdjęcia ukazują naturalne, dzikie pejzaże oraz koloryt lokalny całej trasy, wiodącej poprzez liczne kraje Ameryki Południowej (Argentynę, Chile, Urugwaj, Brazylię, Paragwaj, Boliwię, Peru, Ekwador i Kolumbię), Środkowej (Kostarykę, Honduras, Gwatemalę) i Północnej (Meksyk, USA i Kanadę). Jest więc preria, są kaniony, kowboje, wielkie kaktusy, wodospady, olbrzymie ciężarówki, samochody z rogami na masce, lśniące, chromowane cysterny, drapacze chmur i śnieg po horyzont. Wszystko to, czego większość z nas naoglądała się w filmach, tyle że lepsze, bo na żywo.

Volkswagenem Caddy przez Amerykęecofuel-transamerica.comVolkswagenem Caddy przez Amerykę

A najlepsze, że cała wyprawa jest świetną promocją dla gazu ziemnego jako paliwa. Caddy nie „skalał” się benzyną i wyemitował o ponad tonę mniej dwutlenku węgla niż gdyby jechał w wersji benzynowej (157 zamiast 198 g/km). Można by się spierać, że wyemitowałby jeszcze mniej, gdyby nie wypuszczał się w tak długą trasę bez żadnego praktycznego powodu, ale kto wie, ilu kierowców po drodze zostało „uświadomionych” i „nawróconych” na CNG, a ilu jeszcze zmieni paliwo na gazowe po przeczytaniu o wyczynie Zietlowa. W ten sposób zaś ilość zanieczyszczeń w atmosferze trwale się zmniejszy, a przecież o to właśnie chodzi. A czy komuś przeszkadza, że ktoś „przy okazji” przeżył przygodę życia? Nam nie, tylko trochę zazdrościmy...


Good Przydatny artykuł (0)
Bad Mógłby być ciekawszy (0)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie