To pierwsza dostawa skroplonego gazu ziemnego ze Stanów Zjednoczonych do naszej części Europy. Dotychczas amerykańskie LNG trafiało do krajów południowoeuropejskich (Hiszpania i Turcja).
Kontrakt na dostawy amerykańskiego LNG do terminala w Świnoujściu ma charakter przełomowy. Po raz pierwszy amerykański gaz zaczął być konkurencyjny w tej części Europy. Kontrakt PGNiG z amerykańskim potentatem LNG Cheniere Energy to symboliczny krok na drodze do bezpieczeństwa gazowego Polski i regionu.
Dla nas to bardzo dobra wiadomość. Jest przełomowa również dlatego, bo pokazuje, że po raz pierwszy amerykański gaz w tej części Europy zaczął być konkurencyjny. Dotąd był problem konkurowania Europy z Azją, w której były dużo wyższe ceny LNG. W Polsce nie mieliśmy dotąd infrastruktury, ale kiedy już ją mamy i sprowadzamy ten gaz, to okazało się że amerykański gaz może konkurować z europejskim, a to otwiera kompletnie nowy rozdział w dziedzinie zaopatrzenia w gaz na świecie, a na pewno w naszym regionie.
Michał Kurtyka, wiceminister energii
Wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak mówił na konferencji prasowej, że LNG z USA zostanie dostarczone w ramach kontraktu typu spotowego (krótkoterminowego) na bardzo atrakcyjnych warunkach. Jest to pierwsza transakcja zawarta przez biuro handlowe PGNiG w Londynie.
Traderzy w londyńskim biurze wychwycili możliwość transakcji i do niej doprowadzili. Sytuacja na rynku LNG zmienia się bardzo dynamicznie. Docierają do nas różne oferty i widzimy jak się zmieniają nawet na przestrzeni dwóch, trzech czy czterech miesięcy. Oferty te stają się coraz bardziej elastyczne i coraz lepiej dostosowują się do rynku europejskiego.
Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG
Umowa na dostawę amerykańskiego LNG została zawarta z firmą Cheniere Energy z siedzibą w Houston w Teksasie. Jest ona liderem amerykańskiego rynku LNG i ma zakłady skraplające gaz ziemny i terminal eksportowy Sabine Pass w stanie Luizjana.