Volkswagen nie bez powodu wymienia butle CNG

Robert Markowski
źródło: Forbes, Volkswagen
Dodany: 25.10.2016

 
Jak pisaliśmy niedawno, Volkswagen wymienia zbiorniki CNG w swoich wybranych modelach ze względu na niedostateczny dostęp serwisowy i ryzyko pojawienia się korozji. Owa korozja doprowadziła już do kilku przypadków rozerwania butli.

 
Volkswagen Touran EcoFuel na stacji tankowaniafot. VolkswagenDziś właścicielom metanowych Volkswagenów jest mniej do śmiechu...

Choć akcja nawrotowa zorganizowana przez koncern z Wolfsburga wygląda jak dmuchanie na zimne (zresztą w dużej mierze tym właśnie jest), zdarzały się pojedyncze przypadki rozerwania wadliwych zbiorników w trakcie tankowania. Jak podaje magazyn Forbes, powołując się na informacje publikowane przez niemieckie media, na początku września 2016 r. do takiego zdarzenia (z udziałem Volkswagena Tourana) doszło na stacji paliw w Duderstadt, w niemieckim landzie Dolna Saksonia. Nikt nie ucierpiał, ale przybyli na miejsce strażacy znaleźli fragmenty zniszczonego zaworu kilkaset metrów od miejsca wypadku. Dwa miesiące wcześniej zbiornik pękł podczas napełniania w innym Touranie, tym razem w Szwecji. Jedna osoba została ranna, na miejscu zginął zaś pies (prawdopodobnie przewożony samochodem).

W następstwie tych incydentów niemiecka sieć paliw Aral wstrzymała sprzedaż CNG na swoich obiektach, a w ślad za nią poszły w krótkim czasie kolejne – Esso, Shell, Jet i Total. Z tego powodu kierowcy ok. 100 tys. napędzanych sprężonym metanem samochodów jeżdżących za naszą zachodnią granicą (a większość z nich to właśnie Volkswageny, na które nałożono tymczasowy zakaz tankowania metanu) musieli na jakiś czas zmienić paliwo na droższą benzynę, przy czym problemem są tu nie tylko koszty, ale i dużo mniejsza pojemność zbiorników – benzyna pełni w autach z fabrycznymi instalacjami CNG rolę wyłącznie rezerwową, a więc baki mają po ok. 10-15 l objętości.

Volkswagen oczywiście szybko zdał sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia i, jak już pisaliśmy, postanowił przywołać 30 tys. swoich samochodów na bezpłatną wymianę zbiorników (podobną akcję przeprowadzano już w roku 2012). Na biednego nie trafiło, choć widać, że nieszczęścia chodzą parami – koncern ma dość kłopotów w związku z aferą Dieselgate, a teraz jeszcze musi uporać się z kwestią stwarzających zagrożenie butli wysokociśnieniowych do przechowywania gazu ziemnego. W Polsce akcja dotyczy 89 egzemplarzy modelu Caddy (Touran i Passat EcoFuel nie były nigdy oficjalnie sprzedawane w naszym kraju).

Volkswagen Polska dysponuje danymi niektórych osób, które tego typu auta sprowadziły indywidualnie (o ile zgłaszały się w międzyczasie do polskich serwisów na rutynowe przeglądy) i powiadamia je listownie o konieczności zgłoszenia się do ASO. Użytkownicy sprowadzonych Volkswagenów z oznaczeniem EcoFuel mogą także samodzielnie skontaktować się z dealerami i poddać swoje pojazdy kontroli, a w razie potrzeby bezpłatnej wymianie zbiorników. Polski importer ze swojej strony czyni starania, by dotrzeć również do tych kierowców, którzy mogą mieć samochody objęte akcją, ale w polskich serwisach dotąd nie gościli.


Good Przydatny artykuł (6)
Bad Mógłby być ciekawszy (1)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie