Volkswagen Scirocco R-Cup - sezon 2012 otwarty

Robert Markowski
źródło: Volkswagen
Dodany: 07.05.2012

 
Niemiecki tor Hockenheim stał się w dniach 27-28 kwietnia areną inauguracji kolejnego, trzeciego już sezonu pucharu markowego Volkswagen Scirocco R-Cup. Zeszłoroczny zwycięzca, nasz rodak Mateusz Lisowski, odszedł z serii (skoro za pierwszym razem osiągnął wszystko...), ale w odsłonie 2012 nadal będzie startować dwóch Polaków. Czy i tym razem zatriumfują barwy biało-czerwone?

 
Zawodnicy startujący w Scirocco R-Cup 2012fot. VolkswagenTylko jedna osoba spośród tych "21 wspaniałych" zostanie mistrzem, ale jest prawie 10% szans, że będzie to Polak!

Na starcie stawiło się 21 zawodników, w tym 13 jeżdżących w kategorii Junior Cup oraz 8 doświadczonych zawodników zakwalifikowanych do Pro Cup. Znany już kibicom pucharu oraz czytelnikom gazeo.pl Adam Gładysz ściga się w tej drugiej grupie, a więc jego ewentualne zwycięstwa, których życzymy mu jak najwięcej, będą mieć bardziej prestiżowy wymiar. Drugi z „naszych", debiutant Jakub Litwin, zmaga się w kategorii juniorskiej, choć na brak apetytu na osiągnięcia w „generalce" nie narzeka. Przypomnijmy w tym miejscu, że zeszłoroczny triumf Mateusza Lisowskiego to nie pierwszy polski sukces w Scirocco R-Cup, bowiem dwa lata temu, w inauguracyjnym sezonie pucharu, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zdobył inny nasz rodak, krakowianin Maciej Steinhof.

Scirocco R-Cup to także za każdym razem udział kierowców zasłużonych na innych polach sportu motorowego. Podczas otwierającego sezon weekendu na Hockenheim w szranki stanęli trzej byli zawodnicy królowej wyścigów samochodowych, Formuły 1: Marc Surer, Mika Salo oraz Eric van de Poele, który największe sukcesy w karierze odnosił jednak nie w F1, ale w 24-godzinnych zawodach w Le Mans. Na torze pojawiać się będą regularnie także dwie panie – Szwedka Mikaela Ahlin-Kottulinsky (wnuczka Freddy'ego Kottulinsky'ego, zwycięzcy Rajdu Paryż-Dakar w 1980 r. za kierownicą Volkswagena Iltisa), finalistka akcji Volkswagena i FIA Women in Motor Sport oraz Michelle Gatting, startująca wcześniej w duńskich mistrzostwach kobiet Formuły Ford.

Zakręt po pierwszej prostej Scirocco R-Cup - tu często ważą się losy całego wyścigufot. VolkswagenPierwsze starcie tuż po starcie - na początku wyścigu najłatwiej o kolizję

W przygotowanych na nowy sezon samochodach, podobnie jak w obowiązujących zasadach, zaszły pewne zmiany. Oczywiście nadal jedynym używanym paliwem jest sprężony biometan (czyli to samo, co CNG, ale produkowane z biomasy, a nie pochodzące ze źródeł kopalnych), ale dzięki podniesionej mocy oraz modyfikacjom regulaminu emocji powinno być więcej niż dotąd, pomimo równie niewielkich ilości emitowanych spalin. Bazowa moc jednostek napędowych – 235 KM – pozostała taka sama, wzrosły jednak parametry, jakie oferuje system Push-to-pass. To chwilowe doładowanie daje kierowcom 50 (uprzednio 40) KM dodatkowego „poweru” na 10 s, by łatwiej można było wyprzedać rywali, co wprowadza element strategiczny do rozgrywki na torze. W tym roku jednak nie wszyscy kierowcy mogą używać tego dobrodziejstwa tak samo. Aby dodać rumieńców zmaganiom, zawodnicy z trzech pierwszych rzędów startowych dostają do dyspozycji po 10 porcji „dopalacza”, ci z linii 4-6 – po 11 itd., czyli im dalej w kierunku końca stawki, tym więcej. Ma to ożywić walkę i przynieść więcej nieoczekiwanych rozstrzygnięć, które rzecz jasna będziemy bacznie śledzić.

Tymczasem już w pierwszej rozgrywce sezonu doczekaliśmy się miłego dla nas akcentu, bowiem Adam Gładysz zajął na dobry początek 6. miejsce. W drugiej odsłonie R-Cup, rozegranej na torze Lausitzring, nasz rodak wspiął się zaś na podium. Czując widocznie na sobie ciężar dokonań poprzedników (Steinhofa i Lisowskiego), wywalczył w drugiej rundzie pucharu trzecie miejsce, choć naturalnie mamy nadzieję, że to dopiero rozgrzewka, a w kolejnych potyczkach pan Adam nie pozwoli na to, by ktokolwiek oglądał go w swoim lusterku wstecznym. Jakub Litwin również zaprezentował się z dobrej strony, dostając się na Lausitzring do pierwszej dziesiątki i finiszując na 8. pozycji. Skromnie? Niekoniecznie, ponieważ już teraz zawodnik ten przewodzi stawce juniorów. Życzymy dalszych sukcesów! Do boju, Polacy!


Good Przydatny artykuł (2)
Bad Mógłby być ciekawszy (0)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie