100 razy biometan

Robert Markowski
źródło: VerbioGas
Dodany: 12.11.2012

 
Fani sprężonego metanu po tamtej stronie Odry mają znacznie łatwiejsze życie niż my – w Niemczech jest ponad 900 stacji tankowania CNG, czyli ponad 30-krotnie więcej niż w Polsce. Nasi zachodni sąsiedzi mogą świętować z jeszcze jednego powodu – właśnie uruchomiono setny obiekt, który zamiast kopalnego gazu ziemnego sprzedaje oszczędnym kierowcom biometan.

 
Lubią go samochody, środowisko i portfele kierowców. Niech żyje biometan!fot. VerbioGasPo otwarciu obiektu w Langenfeld, już ok. 10% niemieckich stacji CNG oferuje kierowcom jeszcze bardziej ekologiczny biogaz

Metan jako paliwo zawsze niesie ze sobą korzyści – ma wysoką liczbę oktanową, a dzięki prostej strukturze chemicznej (nie ma mniej skomplikowanego węglowodoru niż CH4) spala się sprawnie i powodując minimalną emisję jakichkolwiek spalin, przy czym jeśli chodzi o cząstki stałe – praktycznie żadną. Jedyny problem w tym, że kopalny metan (gaz ziemny) nie jest paliwem odnawialnym i choć jego złoża są na świecie bardzo bogate i mogą wystarczyć nam jeszcze na 120-150 lat, nadejdzie taki moment, że jednak się wyczerpią. Rozwiązaniem jest produkcja biogazu z odpadów pochodzenia organicznego.

Właśnie taki biogaz, pochodzący z zakładów komunalnych w niemieckim mieście Langenfeld, będzie zasilał pojazdy tankujące na 100. stacji biometanowej za Odrą. Spośród tej liczby 82 obiekty sprzedają paliwo gazowe wyłącznie w tej formie, pozostałe mają też dystrybutory konwencjonalnego CNG (o ile można tak się wyrazić o tego rodzaju paliwie). Cena metanowego „pożywienia” dla samochodów jest taka sama niezależnie od źródła jego pochodzenia. Władze Langenfeld oferują zaś dopłaty bezpośrednie w wysokości 1500 euro dla każdego, kto kupi samochód napędzany CNG/CBG (sprężonym gazem ziemnym lub sprężonym biogazem) lub konwertuje już posiadane auto na taki rodzaj zasilania.

Na gaz warto się zdecydować nie tylko ze względu na jednorazowy bonus. Kilogram biometanu (podobnie jak konwencjonalnego CNG) kosztuje 48 eurocentów, podczas gdy litr benzyny już w okolicach 1,7 euro. Oszczędność finansowa jest więc kolosalna, dodatkowo wspomagana świadomością używania najczystszego paliwa, jakim można zasilać spalinowy silnik tłokowy (może poza wodorem, który pozostaje ciekawostką bardziej niż realną alternatywą). Biogaz jest niemal neutralny dla środowiska w ujęciu well-to-wheel dzięki swojej odnawialnej naturze (powstaje z roślin, które „za życia” chłonęły dwutlenek węgla). Życzymy naszym wnukom i prawnukom, by doczekały takich cudów w Polsce, my tymczasem pozostaniemy wierni LPG.


Good Przydatny artykuł (6)
Bad Mógłby być ciekawszy (0)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie