Sto tysięcy konwersji na CNG rocznie

Robert Markowski
źródło: ngvjournal.com
Dodany: 27.12.2010

 

Czy to spełnienie marzeń zwolenników sprężonego gazu ziemnego? Być może, niestety na razie nie w Polsce. W odległej Argentynie, po 26 latach od pojawienia się CNG na tamtejszej mapie paliwowej, montuje się 100 tys. instalacji zasilania metanem rocznie. Takiego wyniku przynajmniej spodziewają się obserwatorzy rynku.


 
W Polsce to widok rzadki, ale w Argentynie - wręcz przeciwnie!ngvjournal.comW Polsce to widok rzadki, ale w Argentynie - wręcz przeciwnie!

Jak podała organizacja skrywająca się za akronimem ENARGAS (Zarząd CNG przy Narodowej Agencji Regulacji Gazownictwa), w pierwszych jedenastu miesiącach 2010 r. w Argentynie konwertowano na napęd gazowy 97248 samochodów. Z osiągnięciem „okrągłego” wyniku nie powinno być najmniejszych trudności, ponieważ w każdym z dotychczasowych miesięcy montowano przynajmniej po ok. 5,5 tys. nowych instalacji. Dokładniej rzecz biorąc, liczba adaptacji wahała się w przedziale 5670 (w lutym) - 10673 (w lipcu), a więc niespełna 3000 w grudniu (pomimo pewnego spadku zainteresowania o tej porze roku) to naprawdę drobiazg. Na wszelki wypadek jednak trzymamy kciuki.

Argentyńczycy nie zamierzają osiadać na laurach. Plany na rok 2011 są nie mniej ambitne i zakładają osiągnięcie liczby 10 tys. konwersji miesięcznie. Tradycja zobowiązuje - przez 26 lat w kraju Diego Maradony powstało 1900 stacji tankowania sprężonego gazu ziemnego, które służą zasilaniu pokaźnej, godnej pozazdroszczenia floty 1,9 mln ekologicznych pojazdów. Jest to jeden z najliczniejszych parków samochodowych CNG na świecie, o do niedawna wręcz najliczniejszy. Argentyna wiodła prym jeszcze w 2008 r., choć już rok później wyprzedził ją Pakistan, a po piętach depcze Iran, notując przyrost w tempie niemal geometrycznym, a także Brazylia.

Co ciekawe, gaz ziemny jako paliwo samochodowe nie jest wcale najpopularniejszy w krajach wysokorozwiniętych, gdzie modny i promowany jest zdrowy i ekologiczny tryb życia. CNG dominuje na rynkach, gdzie paliwa konwencjonalne są albo zbyt drogie w stosunku do zarobków obywateli, albo wręcz reglamentowane (wydawane w ograniczonych ilościach, „na kartki”). Również w Polsce benzyna i olej napędowy nie należą do przesadnie przystępnych, a jednak rynek gazu ziemnego rozwija się u nas w iście żółwim tempie. Można argumentować, że to przez dobrze rozwiniętą infrastrukturę LPG, ale przecież w Ameryce Południowej od lat popularne są paliwa oparte na alkoholu, a jednak i CNG znalazło podatny grunt i potencjał do rozwoju. Przyczyny mizernego przyrostu liczby stacji w Polsce to jednak temat na osobną dyskusję - tymczasem gratulujemy Argentynie osiągnięcia statusu „stutysięcznika” i życzymy na kolejne lat osiągania takiego wyniku w coraz krótszym czasie, nawet po dwa razy rocznie!


Good Przydatny artykuł (1)
Bad Mógłby być ciekawszy (0)







Partnerzy
Ustawienia plików cookie