Trasa nazywa się „Blue Line” i pozwala pokonać 1500-kilometrową trasę z Izmiru do Mersinu, przez Stambuł i Ankarę na samym sprężonym metanie, co oznacza, że stacje rozmieszczono co 200-250 km. Turecki korytarz, wybudowany przez lokalny oddział azerskiego państwowego koncernu naftowego Socar, staje się w ten sposób „przedłużeniem” europejskiej sieci stacji CNG i pomostem między Starym Kontynentem a Azją.
Trzeba w tym miejscu również wyjaśnić, że tych osiem nowych stacji oferujących sprężony gaz ziemny na terenie Turcji bynajmniej nie jest pierwszymi tego typu obiektami w kraju nad Bosforem. Rzecz w tym, że do tej pory z CNG korzystały głównie służby komunalne i przedsiębiorstwa komunikacji publicznej, a więc stacje były wewnątrz miast, a podróżowanie między nimi okazywało się utrudnione.
Pierwsza ze stacji należących do korytarza tranzytowego powstała w Gebze na zachodnich przedmieściach Stambułu. W ciągu dwóch lat wybudowano i uruchomiono łącznie osiem obiektów i choć sieć już funkcjonuje, na tym się nie skończy – Socar planuje na przestrzeni 2016 r. dodać kolejne punkty dystrybucji, koncentrując się na najgęściej zaludnionych obszarach kraju. Czekamy zatem na dalsze wieści!